Niedawno mieliśmy Święta Bożego Narodzenia... Niestety w tym roku aura nam nie dopisała i nie było białych świąt. Nie mogło jednak zabraknąć aniołów w ten świąteczny czas. Powstały dwa aniołki które królują u Asi i Tosi :)
A wcześniej powstała mała złośnica :)
Na moim biurku natomiast codziennie wita się ze mną takie maleństwo:
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz