Zrobiłam kolejne "drewniaczki" - czasem proste bywa najfajniejsze :)
Najważniejsze nie tyle jest to, co się robi, ile czas, jaki się temu poświęca Jean-Pierre Davidts "Mały Książę odnaleziony"
wtorek, 18 lutego 2014
niedziela, 9 lutego 2014
papierowa wiklina - koszyczek z kwiatami
Ćwiczeń z papierową wikliną ciąg dalszy. Trzeba przyznać, że fajne jest wyplatanie :). Jeszcze wychodzi krzywo, ale cieszy. Prawdą jest stwierdzenie, że jesteśmy dumni z tego że coś robimy sami :). Koszyczek pomalowałam - nie jest to kolor, który miał wyjść, no ale cóż... Przyozdobiłam więc troszkę koszyczek kwiatami kanzashi, żeby nie był taki smutny...
niedziela, 2 lutego 2014
Bransoletki... i lenistwo :)
Więcej mamy lenistwa w umyśle niż w ciele
Francois De la Rochefouucauld
Niedziela - właściwie powinno się odpoczywać i myślę że można powiedzieć z czystym sumieniem, że leniuchować. Czasem niestety lenistwo bywa stanem permanentnym :). Hmm ale, co jest tak naprawdę lenistwem? Ja mogę powiedzieć, że dziś leniuchowałam, ale to nie znaczy że nic nie robiłam. Poza zwykłymi, codziennymi, domowymi obowiązkami, które mamy nawet w niedzielę (wszak rodzinę należy nakarmić :)), oglądaniem TV, zajrzeniem na FB zrobiłam bransoletkę ze sznura szydełkowo-koralikowego, drugą dokończyłam, a także z rzemienia. Czy można więc powiedzieć, że leniuchowałam? Wprawdzie nie oddawałam się pracy, a można rzec przyjemnościom, ale jednak coś robiłam.
Oto właśnie wynik dzisiejszego mojego leniuchowania :)
sobota, 1 lutego 2014
"błękitna geometria" - sznury szydełkowo-koralikowe
Praca jest darem, kiedy pomaga zrozumieć, co robimy, ale może być przekleństwem, kiedy staje się ucieczką przed pytaniem o sens życia.
Paulo Coelho "Być jak płynąca rzeka"
W końcu udało mi się skończyć błękitny geometryczny komplet, który zamówiła moja koleżanka... Nie szło mi jakoś ostatnio - zmęczenie brało górę, ale praca zakończona. Czas zabrać się za następny - tym razem czarno-srebrno-szary. Mam nadzieję, że będzie lepiej, bo i w pracy dużo do zrobienia.
Subskrybuj:
Posty (Atom)