Ostatnio powstały dwie zabawki, którymi może bawić się Maluszek. Gąsieniczka Emilka i piesek Miluś potrząsane przez dziecko grzechoczą. Dodatkowo do pieska dołączony jest sznur z kulek, który można przyczepiać lub odczepiać. Myślę że obie zabawki świetnie umilą czas naszemu Maluszkowi.
Najważniejsze nie tyle jest to, co się robi, ile czas, jaki się temu poświęca Jean-Pierre Davidts "Mały Książę odnaleziony"
niedziela, 11 września 2016
piątek, 26 lutego 2016
trochę trudniej - komin
Przyszedł czas na nieco trudniejsze uszytki :). W końcu trzeba się rozwijać - podobno...
Uszyłam podwójny komin...
Uszyłam podwójny komin...
Wiosna, wiosna, wiosna ach to Ty...
Dzisiaj rano niespodzianie zapukała do mych drzwi
Wcześniej niż oczekiwałem przyszły te cieplejsze dni
Zdjąłem z niej zmoknięte palto, posadziłem vis a vis
Zapachniało, zajaśniało, wiosna ach to ty
Wiosna, wiosna, wiosna, ach to ty
Kocham tę piosenkę... jak wszystkie Marka Grechuty :). Przypominają mi się letnie dni, na wsi u dziadków, w czasach liceum...
Zatęskniłam za wiosną więc postanowiłam ją zaprosić do domu... bo dlaczego nie?
Wcześniej niż oczekiwałem przyszły te cieplejsze dni
Zdjąłem z niej zmoknięte palto, posadziłem vis a vis
Zapachniało, zajaśniało, wiosna ach to ty
Wiosna, wiosna, wiosna, ach to ty
Kocham tę piosenkę... jak wszystkie Marka Grechuty :). Przypominają mi się letnie dni, na wsi u dziadków, w czasach liceum...
Zatęskniłam za wiosną więc postanowiłam ją zaprosić do domu... bo dlaczego nie?
nowe hobby - zabawa w szycie
Jakiś czas temu dzięki Marcie zakupiłam maszynę do szycia. Nie umiem szyć, poza jakimiś niewielkimi próbami w czasie studiów, ale co tam... podobno wszystkiego można się nauczyć. Na razie wolno, tylko czasami, siadam do mojej maszyny i coś tam udało mi się uszyć. Nie są to porywające prace, ale od czegoś trzeba zacząć... Powstały pierwsze zwierzaczkowe "uszytki". Z ostatniego - dinusia - mój synek jest najbardziej zadowolony :)
piątek, 29 stycznia 2016
zimowy naszyjnik
Zima była krótka, choć mroźna. Śniegu też niewiele... dlatego powstał zimowy naszyjnik z koralików toho 11 (18 koralików w rzędzie, ukośnik)
środa, 2 grudnia 2015
Maskotkowo - Miluś i Emilek
Maskotkowo też za wiele się u mnie nie działo. Powstał jedynie pajacyk i króliczek :) Minionek ciągle w szwach. Może kiedyś uda się go skończyć :) Poniżej prezentuję pajacyka Milusia oraz króliczka Emilka (imiona nadał mój synek :))
Czy to już święta?
Czas biegnie niepostrzeżenie... Niedawno była jesień a już za chwilę święta. Ja jeszcze nie czuję atmosfery przedświątecznej, a co dopiero świątecznej. Nawet przygotowania robótkowe do Świąt u mnie właściwie się jeszcze nie rozpoczęły. Nie wiem czy wogóle coś świątecznego zdążę zrobić. Póki co powstały zaledwie trzy choineczki szydełkowe. Nie wiem czy na więcej będzie czas... Czas pokaże.
Subskrybuj:
Posty (Atom)