sobota, 8 października 2016

Owce, owce do domu...

Pamiętacie zabawę w owieczki i wilka? W dzieciństwie często bawiliśmy się na podwórku w owieczki uciekające przed wilkiem :). Przypominając sobie tą zabawę powstały owieczki - na razie dwie, biała i czarna, ale już powstaje kolejna. Imiona nadała moja przyjaciółka Marta - Zyzio i Dyzio. Właściwie nie wiem dlaczego założyła od razu, że to chłopcy, ale niech już tak zostanie :)
Przedstawiam więc owiczki Zyzia i Dyzia


Opis znajdziecie tutaj:
http://bitlipirelibirminikkedi.blogspot.com/2016/08/amigurumi-lovely-sheep-free-english.html?spref=pi

czwartek, 22 września 2016

po przerwie...

Niestety od dłuższego czasu z różnych powodów miałam dość długą przerwę zarówno w "robótkowaniu" jak i pisaniu (tutaj, w pracy i... w ogóle). Przez kilka miesięcy leżały pozaczynane robótki. Niektóre z nich doczekały się ukończenia, inne nadal leżą i czekają na swoją kolej. Mam nadzieję, że w końcu uda mi się je wszystkie dokończyć. Ostatnio ukończyłam dwie bransoletki - jeszcze inspirowane słońcem i latem. W te już jesienne dni przyda nam się trochę koloru i pozytywnego nastawienia.




Mam nadzieję, że wam się spodobają :)

niedziela, 11 września 2016

Grzechotki dla Maluszka

Ostatnio powstały dwie zabawki, którymi może bawić się Maluszek. Gąsieniczka Emilka i piesek Miluś potrząsane przez dziecko grzechoczą. Dodatkowo do pieska dołączony jest sznur z kulek, który można przyczepiać lub odczepiać. Myślę że obie zabawki świetnie umilą czas naszemu Maluszkowi.



piątek, 26 lutego 2016

trochę trudniej - komin

Przyszedł czas na nieco trudniejsze uszytki :). W końcu trzeba się rozwijać - podobno...
Uszyłam podwójny komin...



Wiosna, wiosna, wiosna ach to Ty...

Dzisiaj rano niespodzianie zapukała do mych drzwi
Wcześniej niż oczekiwałem przyszły te cieplejsze dni
Zdjąłem z niej zmoknięte palto, posadziłem vis a vis
Zapachniało, zajaśniało, wiosna ach to ty
Wiosna, wiosna, wiosna, ach to ty

Kocham tę piosenkę... jak wszystkie Marka Grechuty :). Przypominają mi się letnie dni, na wsi u dziadków, w czasach liceum...

Zatęskniłam za wiosną więc postanowiłam ją zaprosić do domu... bo dlaczego nie?






nowe hobby - zabawa w szycie

Jakiś czas temu dzięki Marcie zakupiłam maszynę do szycia. Nie umiem szyć, poza jakimiś niewielkimi próbami w  czasie studiów, ale co tam... podobno wszystkiego można się nauczyć. Na razie wolno, tylko czasami, siadam do mojej maszyny i coś tam udało mi się uszyć. Nie są to porywające prace, ale od czegoś trzeba zacząć... Powstały pierwsze zwierzaczkowe "uszytki". Z ostatniego - dinusia - mój synek jest najbardziej zadowolony :)






piątek, 29 stycznia 2016

zimowy naszyjnik

Zima była krótka, choć mroźna. Śniegu też niewiele... dlatego powstał zimowy naszyjnik z koralików toho 11 (18 koralików w rzędzie, ukośnik)