Komplecik Caprice, który niedawno wykonałam, otrzymał wyróżnienie w wyzwaniu "Niech się błyszczy niech się mieni" na blogu Klubu Twórczych Mam #KlubTwórczychMam Bardzo dziękuję za wyróżnienie i nagrodę ufundowaną przez Kadoro #Kadoro
Najważniejsze nie tyle jest to, co się robi, ile czas, jaki się temu poświęca Jean-Pierre Davidts "Mały Książę odnaleziony"
środa, 22 marca 2017
poniedziałek, 20 lutego 2017
Bransoletka Caprice
Zauroczona bransoletkami Caprice, stworzyłam następny komplecik. Tym razem w odcieniach zieleni, srebra i złota... Pięknie się błyszczy i mieni... Bransoletkę zgłosiłam w wyzwaniu Klubu Twórczych Mam "Niech się błyszczy, niech się mieni" #KlubTworczychMam
http://klub-tworczych-mam.blogspot.com/p/zasady-wyzwan.html tutaj
Bransoletka wykonana na podstawie tutorialu Anety Majewskiej, zamieszczonego na stronie kadoro
http://klub-tworczych-mam.blogspot.com/p/zasady-wyzwan.html tutaj
Bransoletka wykonana na podstawie tutorialu Anety Majewskiej, zamieszczonego na stronie kadoro
poniedziałek, 13 lutego 2017
Bransoletks Caprice - elegancja, urok, wdzięk...
Jakiś czas temu zachwyciły mnie bransoletki caprice... Piękne, eleganckie - wydawały się dość trudne do zrobienia. Znalazłam tutorial Anety Majewskiej na stronie kadoro (tutorial) - ale nadal nie miałam odwagi jej zrobić. Ostatnio poznałam Bognę, która "plecie" piękne bransoletki, naszyjniki, pierścionki z koralików. Jej prace znajdziecie tutaj. Bogna zachęciła mnie do zrobienia pierwszej caprice, dzieliła się swoją wiedzą i umiejętnościami, dawała wskazówki, pokazała jakie materiały najlepiej się nadają na bransoletkę. Dzięki jej radom powstał pierwszy komplet w kolorach złota i czerni, Niestety zdjęcia nie oddają ich czaru (nie jestem dobrym fotografem :))
sobota, 31 grudnia 2016
taki sobie wielorybek :)... wariacja na temat zieleni
zainspirowana pracami #PerłaArt postanowiłam spróbować. Jest jeszcze niedoskonały, trochę krzywy, może za bardzo przesadzony, ale pierwszy metodą haftu koralikowego z shibori...
Wiem co następnym razem zrobić inaczej, jakich materiałów użyć, a reszta to już kwestia ćwiczeń
i prób.
Wyszedł taki odwrócony wieloryb
:).
Pomysły rodziły się w trakcie wykonywania, bez planu, bez wzoru, bez idei przewodniej... zaczęło się od oplecenia kaboszonu a reszta stopniowo dodawana były w czasie szycia
A od tego się zaczęło :)... nauka oplatania kaboszonu... Finałem stał się wielorybek
Wiem co następnym razem zrobić inaczej, jakich materiałów użyć, a reszta to już kwestia ćwiczeń
i prób.
Wyszedł taki odwrócony wieloryb

Pomysły rodziły się w trakcie wykonywania, bez planu, bez wzoru, bez idei przewodniej... zaczęło się od oplecenia kaboszonu a reszta stopniowo dodawana były w czasie szycia

A od tego się zaczęło :)... nauka oplatania kaboszonu... Finałem stał się wielorybek
sobota, 26 listopada 2016
jesień na dłoni...
Przed nami ostatnie dni jesieni... niestety już nie tej pięknej, kolorowej, ale szarej, smutnej i pochmurnej. Mam nadzieję, że zima będzie piękna, srebrzyście biała... Na pamiątkę pięknej jesieni w prezencie urodzinowym dla Justynki powstał komplet bransoletka i wisior na rzemieniu z koralików toho, ściegiem peyote
piątek, 18 listopada 2016
niebieska geometria...
Na specjalne zamówienie Pani Ali powstał komplet z koralików toho, tzw. ukośnik. Geometryczne wzory ciągle są popularne. Komplet wygląda bardzo ładnie - jest zrobiony z 15 koralików w rzędzie.
Święta tuż tuż...
Sezon świąteczny właściwie już w pełni.Wszędzie widzimy zachwycające świąteczne ozdoby i dekoracje. Niedługo pojawią się choinki, lampiony, przepiękne oświetlenie... Będzie kolorowo, bajecznie, zachwycająco. Najpiękniejsze ozdoby to jednak te samodzielne wykonane. Jako dzieci na pewno wykonywaliście kolorowe łańcuchy z wycinanek, czasem z makaronu pomalowanego kolorowymi farbami, kwiaty z bibuły, orzechy w srebrnym papierze (myśmy zbierali papierki po czekoladzie :)), aniołki i wiele, wiele innych. Co nam tylko wyobraźnia podpowiadała. Święta miały zapach - cudowny, radosny zapach oczekiwania na coś wspaniałego. Dziś w sklepach możemy kupić przepiękne ozdoby choinkowe, ale jednak te samodzielnie wykonane nadal są najpiękniejsze. Ja w tym roku zdecydowałam się w głównej mierze na uszyte z materiału - bawełny. Będą jeszcze robione na szydełku, ale te innym razem. Na razie nadal powstają reniferki. Do kompletu uszyłam też choinki :). Będą jeszcze inne ale to w kolejnym poście :)
Subskrybuj:
Posty (Atom)