Powstawała kilka dni, trochę z braku czasu, trochę z powodu upałów, a trochę pewnie z lenistwa... Królisia czuła się samotna, więc powstała jej różowa przyjaciółka. Jeszcze bez imienia, ale nie mam pomysłu... zresztą nowe właścicielki zapewne nadadzą swoje imiona przytulankom... Różowa królisia jest słodka... zresztą sami oceńcie :)
sliczne maskotki , czekam na następne
OdpowiedzUsuń