poniedziałek, 24 marca 2014

elephant - słonik Trąbuś

Robienie na szydełku bywa wciągające. Jak już raz się zacznie nie można przestać. Niestety kosztem innych obowiązków czasem. Co chwila przychodzą nowe pomysły, zaczyna się nową robótkę, a poprzednia idzie do koszyczka i czeka na swoją kolej. Zdarza się na pewno, że tego swojego czasu już się nie doczeka - tylko co wtedy? Prucie? U mnie w koszyczku czekają już trzy zaczęte robótki - duża, mniejsza i malutka. Mam nadzieję, że każdą z nich uda mi się dokończyć :) Czas pokaże. Tymczasem wydziergałam kolegę dla Krzywusia - słonika Trąbusia co klapnięte uszko ma  (niczym nasz kultowy miś).


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz