poniedziałek, 6 stycznia 2014

decoupage...

Dzisiejszy dzień - kolejny z tych pod nazwą "leniwiec"... nic się nie chce i niewiele się robi :). Podjęłam dziś kolejną próbę z wikliną papierową, ale niestety nieudaną. Chciałam zrobić taki "podajnik" do kordonka, ale nie wyszedł mi. Muszę pomyśleć co zrobić, żeby wyszło... na razie nie mam pomysłu. Wiem jak ma wyglądać bo widziałam taki w sieci, ale niestety nie wiem jak zrobić. Może jeszcze coś wymyślę :). Grunt to się nie poddawać.
Skoro nie mogłam zrobić z papierowej wikliny to chociaż ozdobiłam sobie "chustecznik", który czekał na to od miesiąca :). Wybrałam wzór kwiatowy, żeby przywołać wiosnę... choć niewiele trzeba do tego, bo na zewnątrz niemal jak wczesna wiosna :).  Ozdobiłam jeszcze kolczyki, ale efekt dodam później :). Muszę zrobić jeszcze do nich zawieszki.



Nie wiem jak oglądającym, ale mnie się podoba. Z każdym pudełeczkiem będzie coraz lepie - przynajmniej mam taką nadzieję...

3 komentarze:

  1. Pięknie wygląda to pudełeczko. Ja też zajmuję się czasem decoupage. Na pewno będę odwiedzała tego bloga. Pozdrawiam ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń